O mnie w internecie
Liczba odwiedzin:
114675
Znajdź mnie
Strony: « 1 2 3 4 5 »
Pisałem już o sierakowskim szpitalu w sierpniu, w artykule pt „Co dalej z sierakowskim szpitalem?” w kategorii „Sprawy Sierakowa” (http://pretkiewicz.pl/Katalog/Sprawy-Sierakowa/Co-dalej-z-sierakowskim-szpitalem.html?pa=2). Zatem, aby nie zanudzać Wyborców zwrócę uwagę jedynie na najważniejsze...
Paweł J. Prętkiewicz2010-11-11 10:08:33
Przepraszam za moderację (przepisanie z wycięciem nazwiska), ale przecież nie wiemy kto jest autorem tego blogu. Możemy się tylko domyślać, ale to za mało, żeby mówić o tym publicznie.

Co do wpisu. Cieszę, się, że nawet opozycja podkreśla moją przedsiębiorczość. Nawet jeżeli robi to manipulując sens moich wypowiedzi. Los naszej porodówki jest niestety przesądzony. Chyba, że znajdziemy pomysł na jej utrzymanie w znaczeniu finansowym. A takim pomysłem jest właśnie zmiana funkcjonalności naszego szpitala.

Jak widać - wszyscy unikają tego tematu jak ognie, bo jest niewygodny politycznie. Kościół poewengelicki też był tematem niewygodnym...
Obserwator2010-11-11 09:31:48
Co pan myśli o tym co na jednej ze swoich stron pisze pan [moderacja]. Mam na myśli tą anonimową?
Niby podkreśla pańską przedsiębiorczość, ale nie kumam o co mu chodzi?
Dodaj komentarz
Jest takie powiedzenie: chcieć znaczy poszukiwać rozwiązań, a nie chcieć, znaczy poszukiwać powodów. Dlaczego to przytaczam? Chyba nie muszę tłumaczyć. Zwracam jedynie uwagę, że mowa o ofercie inwestycyjnej.  Czy zastanawialiście się dlaczego w Sierakowie nie tworzą się nowe zakłady...
Paweł J. Prętkiewicz2010-11-15 22:33:42
Trudno mi się odnieść do tej decyzji, bo nie znam szczegółów i przesłanek do ich podjęcia. Problem, jaki Pan porusza leży gdzieś pomiędzy promocją gminy, a aktywnością kulturalną. Czynnik inwestycyjny jest chyba zupełnie innym problemem. To, że super inicjatywy prywatne są skutecznie niestety tłumione jest dla wszystkich oczywiste. I co ja mam o tym myśleć? Oczywiście, że jestem negatywnie nastawiony do tłumienia jakichkolwiek prywatnych inicjatyw. W tym driftingu, który jak mało co w Sierakowie ma potencjał promocyjny. Zresztą nie muszę nawet wychodzić daleko z domu, żeby spotkać pasjonatów w tej dziedzinie (pozdrawiam sąsiada tego nie kandydującego). Kandyduję właśnie po to, żeby zmienić mentalność naszych władz wobec tego rodzaju inicjatyw. A czy te inicjatywy okażą się słuszne, to pokaże czas (a nie urzędnik). Próbować zawsze warto. Najgorsze są grzechy zaniechania.
Mieszkaniec2010-11-15 21:30:10
Panie Pawle... Cały Czas pisze Pan o inwestycjach związanych z budżetem gminy... A co z inwestorami, którzy chcą zrobić coś dobrego dla Siebie i innych, którzy potrzebują tylko zgody gminy a nie jej pieniędzy? dlaczego możliwość otwierania własnych placówek jest Im odbierana??? Podam prosty przykład... jakiś czas temu Grupa mieszkańców chciała otworzyć prywatny Plac do Driftingu... dotychczasowy burmistrz się nie zgodził...- DLACZEGO???? bo nie lubi hałasu pękających opon??? Nie chce, by ktoś mógł się wyszaleć po za drogami naszego miasta?? Czy woli, żeby mieszkańcy Znienawidzili go i Policje, przez Wypisywane mandaty o treści "Zajmowanie więcej, niż jednego pasa ruchu." Dlaczego Do Torunia może Się Zjechać Cała polska, wszyscy Fani motoryzacji, na co roczny majowy zlot marki BMW, a do nas nie mogą przyjechać???? Mamy Za Mało miejsca?? Czy wolimy tylko tych turystów którzy chodzą pieszo na "Dni Sierakowa", które są tak właściwie Organizowane na odludziu. Wierzę w Pana Możliwości Panie Pawle. przyszłość naszego miasta Jest w waszych Rękach.
Paweł J. Prętkiewicz2010-11-07 13:00:43
Pisałem już, że nie mam możliwości edycji komentarzy. Przepisuję zatem swój komentarz z dziś, z godziny 10.01.
W przedostatnim akapicie skrytykowałem postawy "dziwnych zmian przyzwyczajeń" osób kandydujących. Nie sugerowałem co prawda o kogo mi chodzi (prócz P. Burmistrza), ale przytoczone przykłady ponoć (takie otrzymałem sygnały) jednoznacznie wskazywały tę czy inną osobę. Dlatego pozwalam sobie przepisać ten komentarz już bez konkretnych przykładów, by nie wywoływać dyskusji o ludziach. Co zawsze uniemożliwia dyskusję o złych postawach, bo wkradają się niepotrzebne emocje.

Pani Danko.
Nic dodać - nic ująć.

Panie Alexie.
Dziękuję za poparcie. Jednak zapewniam, że dobrze wiem co robię publikując reklamy konkurencji. Ja nie boję się konfrontacji. Zależy mi na tym, żeby mieszkańcy mieli możliwość wyboru. A nie - jak to bywało wcześniej - dokonywali skreśleń na karcie na podstawie licznych plotek czy pomówień produkowanych na zamówienie. Mniejsza nawet o to kto w poprzednich wyborach był "szefem produkcji", a kto - bezkrytycznym realizatorem wizji szefa. Tych plotek już dziś nie brakuje. Niedługo zresztą (może nawet dziś) napiszę jakie metody poszły w ruch. Bo sporo się "fajnych" rzeczy dowiedziałem o sobie. O konkurencji zresztą też. Ale skupię się raczej na swojej osobie.

Panie Zabrzaninie.
Miło się móc z Panem zgodzić. Też mnie to uwiera. Podkreślam, że ja na tym nieszczęściu nie buduję swojej kampanii. Traktuję tę katastrofę jako swoisty krzyk rozpaczy tego zabytku. Krzyk, który jednakowoż został wydany w bardzo dobrym momencie. Uważam, że powinniśmy odpowiednio odczytać ten znak i wziąć się do roboty zamiast przerzucać zarzutami.
[to jest właśnie fragment, który wyrzuciłem]

Serdecznie pozdrawiam.
Paweł J. Prętkiewicz2010-11-07 11:13:21
Znów się zgadzam z Zabrzaninem. Tyle, że nie zawsze sami kandydaci za tym stoją.
Dla uściślenia. Dokument został zawarty 29 października (w moje urodziny ;-)). Opublikowałem z małym opóźnieniem, bo miało to iść równolegle z informacją w Tygodniku Międzychodzko-Sierakowskim.
ZABRZANIN OD 78 R.2010-11-07 10:53:23
Mała korekta
nie piątego a drugiego
nie /dwa/ a /pięc./
ZABRZANIN OD 78 R.2010-11-07 10:48:50
Cytuję "TYCH PLOTEK JUŻ DZIŚ NIE BRAKUJE", "BO SPORO SIĘ """"FAJNYCH""'' RZECZY DOWIEDZIAŁEM O SOBIE. O KONKURENCJI ZRESZTĄ TEŻ "
Więc jak to wszystko ma się do oświadczenia kandydatów na "pierwszego po Bogu w Gminie" ??? Od 5 listopada minęło parę dni/ 2/ i ................ jak zawsze gdzie dwóch Polaków tam "wojna"
ZABRZANIN OD 78r.2010-11-07 08:14:29
Już widac kawałek "naparzanki" w sprawie tzw. "kościoła niemieckiego". Teraz raptem każdy chętnie pokazuje jego gruzy. Szkoda że wcześniej nikt nie zauwazył jak popada w ruinę ,choc jest tak blisko UMiG.
Alex2010-11-07 00:58:34
PS proszę tego nie publikować. Moim zdaniem nie powinien Pan publikować komentarzy zawierających jakiekolwiek linki. Ewidentnie autor komentarza próbuje wykorzystać popularność Pana blogu dla własnych celów, rozreklamowania swojej strony. Wiem, że to nieznaczny szczegół, ale nie zapominajmy "Diabeł tkwi w szczegółach".
Alex2010-11-07 00:52:58
Spóźniony zapłon Remigiusza Pawelczaka. Nie rozumiem dlaczego pozornie mądry i wykształcony gość popełnia tyle błędów w najważniejszej w jego życiu kampanii wyborczej, a brał udział już w niejednej kampanii niejednego kandydata... Tonący brzytwy się chwyta drodzy Państwo! Chociaż rzec można - lepiej późno niż wcale. Jeśli przyjmiemy że burmistrz Trafis ma swoją stronę - stronę naszej gminy, to tylko jeden kandydat pozostanie z internetem na bakier... Panie Pawle, pospolite w dniu dzisiejszym medium jakim jest internet, przyniosło największe korzyści właśnie Panu, konkurencja podchwyciła i próbuje coś zdziałać, ale sadzę że to daremny trud, troszkę za późno. Łączę wyrazy uznania, pozdrawiam. Alex z Lutomia.
Dana2010-11-06 21:28:00
Handel w Sierakowie... wystarczy przejść się ul Poznańską aż do Rynku aby zobaczyć ile pustych lokali handlowych jest do wynajęcia. Mamy Chatę Polską, Lewiatan, Biedronkę i Lidl nic lepszego by nie wniósł, bo aby wydawać pieniądze trzeba je najpierw zarobić, a do tego potrzeba miejsc pracy
Paweł J. Prętkiewicz2010-11-06 16:46:00
Myślę, że Internauta się zawiedzie i nie będzie żadnej "naparzanki".

Ale cieszę, się że rywal podchwycił ideę bloga czy Internetu w ogóle, jako nowoczesnej formy komunikacji ze światem. Także z Wyborcami. A z konkurencji może wynikać jedynie coś pozytywnego.

Poza tym świadczy to o postrzegalnej przez rywala udatności mojej strony. Co jest oczywiście budujące.

Życzę Panu Pawelczakowi samych trafnych artykułów i pozytywnych komentarzy.

Pozdrawiam.
Internauta2010-11-06 15:02:41
Oj zacznie się naparzanka. Konkurencja właśnie odpaliła blog www.pawelczak-wybory.pl
Paweł J. Prętkiewicz2010-11-06 08:52:05
Pani Katarzyno,
Przyznam, że nie chciałbym komentować plotek. Ale jeżeli pyta Pani o to, co sądzę na temat ewentualnego, nowego sklepu znanej sieci, to przyznam, że Sierakowowi potrzebny jest raczej nowy zakład pracy. Nie zauważyłem, żeby nasze sklepy nie radziły sobie z podażą. Pamiętajmy, że powstanie nowego sklepu powoduje zwolnienia w innym.
Zresztą odniosłem się powyżej do tej sprawy. Bazując na relacji Tygodnika Międzychodzko-Sierakowskiego z zapytania Radnego Maciołka wobec Pana Burmistrza.
katarzyna2010-11-05 21:34:59
A co Pan sądzi na temat plotek o inwestycji w Celi tzn. powstanie Lidla w jej budynkach?
Dodaj komentarz
Wczoraj miałem okazję zapoznać się z „genialnym” pomysłem naszego magistratu na międzynarodową promocję Sierakowa (http://www.sierakow.pl/content.php?sid=434853b352e8b12a583a2350b50cc6c0&tr=cl&cms_id=1430&p=). Czyli skorzystaniem z automatycznego tłumacza oferowanego przez przeglądarkę...
ZABRZANIN OD 78r.2010-11-06 08:29:59
PRZEPRASZAM !!!
Przepraszam Pana,zdaje się że Tom ma rację. Od poprostu do po prostu.
POZDRAWIAM. !!!
tom2010-11-05 14:54:21
Drogi Zabrzanin chyba jednak zapomniał o zasadach języka polskiego, dlatego posługuje się pisownią potoczną. Ot prosty człowiek :) nie ma co się podniecać.
Paweł J. Prętkiewicz2010-11-05 07:00:48
Panie Zabrzaninie. Przytaczam fragment zasad pisowni.
"Wyrażenia przyimkowe to połączenia przyimków z rzeczownikami lub przysłówkami, liczebnikami i zaimkami. Zasadniczo pisze się je rozdzielnie bez względu na ich znaczenie pierwotne lub przenośne, np. [...] po prostu."
Proszę mi wierzyć, że gdybym napisał to błędnie, to na pewno bym się przyznał i przeprosił. A w tym przypadku byłoby to całkiem prawdopodobne, bo ten artykuł powstał w sporych emocjach. To chyba zresztą da się odczuć.
ZABRZANIN OD 78r.2010-11-05 06:48:07
Mimo wszystko obstaję przy swoim. A sztuką jest przyznac się do błędu. Ale to tylko sztuka.!!!
milosnicysierakowa.pl2010-11-04 15:03:34
Podobne wpadki zaliczył Wrocław. Tłumaczył się podobnym systemem translacji stron administracji miejskiej w Kanadzie.
Jednak na tamtejszych stronach widniała wyraźna informacja że google translate jest narzędziem niedoskonałym więc podobna jest jakość tłumaczenia. Jednak ilość informacji na stronie Wrocławia jest o wiele większa niż na stronie Sierakowa dlatego tłumaczenie kilku prostych fraz po angielsku czy niemiecku zachęcających zagranicznych turystów do odzwiedzenia naszego miasta chyba nie powinna sprawić problemu w urzędzie. Chyba ze sprawia :P. Co do zdolności marketingowych władz lokalnych nie tylko w Sierakowie - nie spodziewałbym sie zbyt wiele. :)
Zapraszamy do lektury na milosnicysierakowa.pl - pozytywnie, neutralnie, z szacunkiem
Paweł J. Prętkiewicz2010-11-04 12:51:25
Ja tam się nie wstydzę poprawnej pisowni wyrażenia "po prostu". Ale nie odbieram innym tego prawa.
ZABRZANIN OD 78r.2010-11-04 07:04:25
Faktycznie --- POPROSTU WSTYD--- za "Po prostu wstyd".
Paweł J. Prętkiewicz2010-11-03 12:03:41
Fajnie, że ta fraza zmusza do zastanowienia o co chodziło autorowi?
Ale proszę nie próbować czy jestem nieśmiertelny ;-) Proszę mi wierzyć na słowo, że jestem zupełnie zwykłym śmiertelnikiem :-)
Myślę jednak, że Pani dobrze odebrała o co chodzi z tymi 400 latami. Pozwoliłem sobie doliczyć sierakowski "staż" moich przodków. Nie każdy kandydat może się tym pochwalić. Podobnie zresztą, jak pozostałymi cechami.
Pozdrawiam.
xxx2010-11-03 10:15:54
xxx
sierakowianka2010-11-03 10:15:29
Panie Pawła, a tak odnośnie wpadek, to fajną ma Pan frazę na plakacie wyborczym - Sierakowianin od niemal 400 lat;-) Nie wiedziałam, że jest Pan nieśmiertelny;-) Przynajmniej poprawił mi Pan humor z rana!
sierakowianka2010-11-03 09:25:24
Przyznam, że jak zobaczyłam wpis z językiem w grafice na stronie Sierakowa to zamarłam - że spamerzy się dostali na stronę! Albo jeszcze gorszy kotlet;-) Chyba chybiony pomysł rzeczywiście!
Dodaj komentarz
Pewnie nie jestem jedyny w tych odczuciach, ale mam nieodparte wrażenie, że nasza gmina zaczyna dzielić się na mieszkańców Sierakowa i mieszkańców wiosek. Mam na myśli choćby imprezy organizowane oddzielnie dla miasta i oddzielnie dla wsi. Przejawem dokonującego się podziału są pretensje...
Dodaj komentarz
W miniony piątek, 29 października wszyscy kadnydaci na Burmistrza Sierakowa podpisali oświadczenie o następującej treści: Oświadczenie kandydatów na stanowisko burmistrza Gminy Sieraków My niżej podpisani kandydaci na stanowisko burmistrza Gminy Sieraków wyrażamy swój stanowczy protest...
Paweł J. Prętkiewicz2010-11-07 10:24:37
Przyznam, że nie zauważam rozbieżności pomiędzy tym oświadczeniem a "Uwagą techniczną".
Wręcz przeciwnie. Każdy może wpisać jako Nick dowolne imię i nazwisko. Przykład. Wyobraźmy sobie, że ktoś podszywając się podpisuje się Jan Kowalski i "oświadcza", że wczoraj zrobił coś nieprzyzwoitego. Tak można oczernić każdego. Bo przecież "widziałem, jak Kowalski sam napisał to w Internecie".
No i właśnie przed takimi praktykami chciałem ustrzec moich czytelników.
Sirak2010-11-06 20:56:24
Szanowny Panie!
Pańskie powyższe oświadczenie jakoś dziwnie mi się gryzie z Pańskim wpisem z dnia 22 października "Uwaga techniczna". Dla Pana wiedzy w Sierakowie jest kilka osób, które w wcześniejszych latach próbowały oficjalnie krytykować działania lub wskazywać inne kierunki działań i za to miały sporo problemów - np. nie otrzymywały odpowiedzi na oficjalne pisma kierowane do władz miasta, nie były w stanie nic załatwić, jakby umiesczone były w gablotce "Tych petentów nie obsługujemy". Niestety przyznaję, że poziom hipokryzji tej kampani jest wyjątkowy, jednak na Pańskim miejscu nie rozglądałbym się zbyt daleko.
Paweł J. Prętkiewicz2010-11-03 08:43:01
Pani Katarzyno,
W tym oświadczeniu chodzi głównie o gest. O pokazanie, że pomimo rywalizacji potrafimy się zebrać wokół słusznej idei. I to jest budujące. Przyznam, że nie wierzyłem, że się to uda, ale jak widać - daliśmy radę. A dodatkowo trzeba przyznać, że cała sprawa zamknęła się w paru godzinach roboczych. Tyle to trwało - od mojej propozycji treści, poprzez błyskawiczne poprawki Pana Pawelczaka i Trafisa, do wydruku pisma i "logistyki" Pana Maciołka (pozbierał podpisy).
Zwracam uwagę na fakt, że nie piszemy o takich czy innych osobach, czy mediach. Mieliśmy np. na myśli także plotki "werbalne", które nie raz już przechylały szalę zwycięstwa w naszych wyborach. A po wyborach okazywało się, że były kłamliwe.
Co do wolności słowa, to uważam, że słowo "wolność" sąsiaduje blisko ze słowem "odpowiedzialność". A krytyka tym różni się od oszczerstw, że opiera się na prawdziwych zjawiskach.
Dla jasności - nie krytykujemy anonimowości, tylko wykorzystywanie jej do niecnych celów.
No i zależy mi na tym, żeby wyborcy krytycznym okiem spojrzeli na "dziwne" informacje na temat kandydatów. Jak Pani widzi, zawsze można się do mnie zgłosić z zapytaniem czy taka czy inna informacja ma pokrycie w faktach. Do czego ochoczo zachęcam.
Serdecznie pozdrawiam stałą komentatorkę.
katarzyna2010-11-02 15:10:22
Przyznam szczerze, że trochę nie rozumiem sensowności tego oświadczenia. Jestem zdania, że każda osoba która chce pełnić jakąś funkcję publiczną m.in. zostać burmistrzem jest po prostu narażona na tego typu rzeczy jak plotki itp. Myślę, że jeśli w znaczący sposób nie naruszają one życia prywatnego czy bezpieczeństwa osoby to nie ma potrzeby sporządzania tego typu oświadczeń, a zresztą czemu ono ma służyć? Powstrzymajmy jakąkolwiek krytykę? Szczerze przyznam, że nie zauważyłam jakieś specjalnej fali oszczerstw na któregoś z kandydatów. Mam nadzieję, że nie mieli panowie na myśli bloga sierakowianin.pl, jeśli tak to narażają się na śmieszność.
Dodaj komentarz
Sieraków, to takie magiczne miejsce, w którym istnieje niesamowite bogactwo kulturalne, turystyczne i sportowe. A mieszkańcy i nie tylko mieszkańcy mają przeświadczenie, że „nic się tu nie dzieje”. Oczywiście nie zgadzam się z tym poglądem. U nas bardzo dużo się dzieje. Czasem aż nazbyt. Źródłem...
Paweł J. Prętkiewicz2010-11-18 08:38:09
Pani "dociekliwa". A może powinienem napisać "zdenerwowana". Proszę nie produkować głupich plotek. Choć mogę się domyślać, jakie ma Pani powody do zdenerwowania. Ale to nie powinno tłumaczyć zaciekłych ataków na moją osobę.

Te oskarżenia są idiotyczne. Oto fakty:
- jako pierwszy wywieszałem plakaty na słupach ogłoszeniowych, więc nie miałbym nawet komu zdzierać
- proszę spojrzeć ile moich plakatów wisi na słupie na osiedlu - zero, bo "zastąpił" je plakat innego kandydata
- na całym osiedlu obecnie wiszą 4 plakaty: trzy w okolicy domu mojej siostry i jeden dwustronny na skrzyżowaniu cmentarnej z Wojska Polskiego. Koło mojej siostry nie było plakatów konkurentów a na WP przyznam, że dawno nie sprawdzałem. Mowa więc może być tylko o jednym więc określenie "gdziekolwiek" jest mocno naciągane.
- proszę się rozejrzeć ile plakatów moich zostało już zniszczonych - około 60ciu, a na osiedlu Sikorskiego - wszystkie, jakie wywiesiłem. Więcej zniszczono chyba tylko Panu Z. Ajchlerowi. No może Panu Pawelczakowi, ale on ma ich chyba najwięcej, więc działa pewnie efekt skali. Plakaty Pana Trafisa rozpłynęły się na deszczu, bo były klejone na kartonie.

Stanowczo potępiam niszczenie plakatów. Tego rodzaju praktyki uważam za przejaw niedojrzałości politycznej i społecznej. Bywa nawet, że przy wieszaniu swoich poprawiam konkurencyjne. Nie zależy mi na wyniszczaniu konkurencji, tylko na promowaniu siebie.

Proszę ode mnie nie wymagać, żebym czuwał po nocy w oczekiwaniu komentarza na temat wyssanych z palca zarzutów. Jeżeli wysyła Pani komentarz o 23.33, to proszę brać pod uwagę, że się do niego odniosę dopiero następnego dnia. Ja nie mam nic na sumieniu i zapewniam, że po całodziennej pracy kampanijnej śpię bardzo dobrze.
dociekliwa2010-11-18 01:14:12
Dziękuję za weryfikację
Czy jak Pan zostaniesz Burmistrzem też wprowadzisz cenzurę MIESZKAŃCOM GMINY NA NIEWYGODNE PYTANIA ?

BRAK ODPOWIEDZI to TEŻ ODPOWIEDŹ
dociekliwa2010-11-18 01:07:52
Dziękuję za weryfikację
Czy jak Pan zostaniesz Burmistrzem też wprowadzisz cenzurę MIESZKAŃCOM GMINY NA NIEWYGODNE PYTANIA ?
dociekliwa2010-11-17 23:33:55
Panie Pawle czy Pana nie dziwi że na naszym osiedlu w miejscu gdzie pojawia się Pana Plakat nagle zostają zniszczone PLAKATY
kandydatów z innych Komitetów Wyborczych . Dzieje się to tylko na naszym osiedlu. Jeżeli Pan nie wierzy może Pan zawsze to sprawdzić. Chyba że to sposób na sukces?

Ps.
Gratuluję długowieczności !
Paweł J. Prętkiewicz2010-11-06 08:59:56
Pani Katarzyno.
Obie atrakcje są oczywiście super. I na pewno niesłychanie podniosłyby wartość turystyczną Sierakowa.
Tyle, że nie potrafię się odnieść do nich, bo nie mam rzetelnych informacji (nie chcę bazować na plotkach) na temat kosztów i planowanych korzyści (czyli biznes planu). Jeżeli mówimy, że dana inwestycja kosztuje np. 100 tys. zł, to nic nam to nie mówi, póki nie odniesiemy tego do korzyści. Bo jak nam przyniesie w ciągu sezonu np. 200 tys. zł, to oczywiście, że warto to zrobić.
Problem nie jest sama inwestycja, tylko nieudolność naszych władz w zakresie budowy i realizacji planu czerpania korzyści z tych inwestycji. Trzeba by się dogadać z inwestorami, z lokalnymi firmami branży turystycznej itp. I dlatego właśnie te plany są dziś nierealne. Ze wskazaniem na słowo "dziś".
Katarzyna2010-11-05 17:40:18
Chciałabym poznać Pana stanowisko względem przyznam obecnie nierealnego pomysłu utworzenia sieci kanałów łączących na przykład jezioro Jaroszewskie z Lutomskim czy z Wartą? które umożliwiałyby na przykład komunikację kajakową czy żaglową pomiędzy jeziorami. Czy pomysłu na utworzenie na jeziorze Jaroszewskim wyciągu do nart wodnych? Pozdrawiam
Zofia2010-11-02 20:06:04
Panie Januszu
Zgadzam się,że mandatów jest dużo ale i tak jeszcze za mało skoro kierowcy nie przestrzegają prędkości nawet w terenie zabudowanym gdzie może ucierpieć wiele osób.Także sporo poruszam się po kraju i zgodzę się że jest wiele miejsc gdzie te fotoradary są bez sensu.Ale w miastach?Czy kiedyś Pan widział jak jeżdżą kierowcy ulicą Chrobrego,Wroniecką czy Poznańską ?Zwłaszcza na tej ostatniej włosy się jeżą na głowie gdy pomyśli się o dzieciach które idą tamtędy do szkoły.
Myślę też,że większości kierowców brakuje wyobraźni i stąd te wypadki podczas gwałtownego hamowania.Bo przecież ostrzeżenia o fotoradarach są znacznie wcześniej i jest czas na zdjęcie nogi z gazu.
Janusz2010-11-02 10:56:40
Pani Zofio
Jestem kierowcą i jeżdżę dość sporo po kraju, mam jakieś tam obeznanie w temacie (fotoradary) także po rozmowach z innymi, nawet z sektora czy drogówki czy zarządzających fotoradarami. Idąc tropem - widze foto - wciskam hamulec- nie byłoby mandatów gdyby wszyscy się tak zachowywali. A mandaty są i to nie mało. Nie rzadko to właśnie powoduje fakt wypadków/ delikatnych stłuczek - Nagłe hamowanie przed foto właśnie! Wiem ja i wie Pani, że teoretycznie powinno to służyć właśnie poprawie bezpieczeństwa, ale niestety z tego co wynika z przeporwadzanych badać i statystyk tak nie jest. Mamy w kraju Eldorado mandatowe (patrz zwłaszcza trasy nad morze, na Śląsku), niestety duużo radarów stoi w miejscach, gdzie faktycznie nie są one potrzebne, nie są to miejsca niebezpieczne oraz z częstymi wypadkami a miejsca, gdzie łatwo 'złapać frajera kierowcę'; ale tak jak pisałem, na szczęście zanosi sie na zmiany i poprawę w tym temacie.
Dana2010-11-02 06:07:27
Uważam, że za mało mówi się o możliwościach pozyskania nowych miejsc pracy. A właśnie sektor powiązany z kulturą, rozrywką i sportem, stwarza potencjalne możliwości dla miejscowości położonych tak jak Sieraków.
Na przykład: ozdoby na Boże Narodzenie na wielką skalę produkuje się w ... Chinach.
http://biznes.onet.pl/boze-narodzenie-made-in-china,18564,3089891,1,prasa-detal
Z powyższego artykułu najbardziej jednak zainteresowało mnie zdanie:
.....Władze lokalne zainwestowały miliardowe sumy, wyasygnowane przez rząd na ożywienie gospodarki i dzięki temu na terenach wiejskich powstały nowe miejsca pracy....
Więc może zamiast kupować w marketach chińskie wyroby, zacznijmy wzbogacać naszą gospodarkę?
Dana2010-11-02 05:32:48
Myślę że problem słabego uczestniczenia w życiu kulturalnym w Sierakowie polega na tym, że brak konkretnej oferty dla uczestnictwa ludzi w wieku średnim. Nie ma miejsca, klubu, gdzie można przyjść w każdej chwili, działań spontanicznych, oraz działalności nie tylko kulturalnej ale i rozrywkowej. Pomiędzy "Wisienkami" a Chórem im Dembińskiego jest luka, której nie wypełnia nic, co mogłoby być adresowane do osób niekoniecznie posiadające uzdolnienia taneczno muzyczne, oraz inne kryteria wiekowe.
Tomek 2010-11-01 21:31:42
Fakt z Henry'ego Forda w wielu tematach można brać przykład (może nie we wszystkich) Przyznaję racje , że powyższa teza już nie działa. Do czego zmierzam. Należy pamiętać, że pewne narzędzia realizowania celów w organizacji produkcyjnej (niech to będzie wspomniana fabryka Forda) można żywcem przenieść na forum realizowania projektów społeczno-kulturalnych. Organizowanie imprezy masowej nie jest takie łatwe, o jej powodzeniu decyduję bardzo bardzo wiele szczegółów. Możemy zaprosić do naszej gminy artystę z pierwszej ligi jeżeli zawali cała infrastruktura, która dzieję na długo przed i po imprezie zmarnujemy ogromne nakłady finansowe. Dotyczy to każdego takiego przedsięwzięcia To jest nic innego jak realizacja projektu, na którą rzecz ważna podatnicy łożą pieniążki. Tutaj tak samo jak w w/w fabryce należy rozliczyć się ze sprawności podjętego projektu czyli stosunku zysku do wkładu. Nie jest sztuką zrealizować kosztowny projekt. Uważam, że w tym temacie jest jeszcze wiele do zrobienia (nieustanna praca nad sprawnością działania) Pamiętam pewną sytuację z Francji z przed wielu lat gdzie widziałem szeroko zakrojoną imprezę masową realizowaną z budżetu gdzieś pod Paryżem. Do jej realizacji i koordynacji zatrudnieni byli menadżerowie. Jeden z nich komentował, że zatrudnia go Państwo aby jak najskuteczniej zagospodarować 4,5% budżetu podatników na rzecz działalności kulturalno-społecznej. Ina skala ale mechanizm ten sam. Należy pamiętać, że pewne działania w tym obszarze nie zawsze muszą być kosztotwórcze. System informacji, koordynacji, plan działania w skali roku, przyporządkowane działanie poszczególnym jednostkom ich rozliczanie to jest myślę klucz do sukcesu.
Zofia2010-11-01 11:44:13
Małe sprostowanie.Nie miałam na myśli Pana pisząc że często mowa jest o jednym zespole promującym nasze miasto.
Panie Januszu myślę że nie chodzi o wspomaganie budżetu fotoradarami ale o bezpieczeństwo na naszych ulicach.Jeżeli jest Pan kierowcą to powinien Pan wiedzieć , że każdy fotoradar powoduje że noga idzie na hamulec bo nigdy nie wiemy czy to atrapa( chyba że Pan sprawdził lub ma system ostrzegania)
Paweł J. Prętkiewicz2010-11-01 07:40:57
Pani Zofio,
Myślę, że przeoczyła Pani małe co nieco. Cytuję z powyższego tekstu:
"Mam na myśli głownie Chór im. B. Dembińskiego, Orkiestrę „Vivat”, „Mikano”, Orkiestrę Pojezierza M-S". Wyżej pisałem też o "Wisienkach".
Co do reszty, to zgadzam się z Panią. Tyle, że proszę pamiętać, że do organizacji gminnego życia kulturalnego walnie przyczyniają się podatnicy. I nierzadko sponsorzy. Bez ich (naszych) środków nie ma mowy o zorganizowaniu czegokolwiek. Co nie umniejsza oczywiście ogromu wysiłku jaki wiąże się z organizacją każdej imprezy. Dlatego zresztą SOK, jako organizator wielu wydarzeń nie może jednocześnie zajmować się koordynacją wszystkiego. Nie dlatego, że nie umie, ale dlatego że ma cały ogrom swoich tematów na głowie.
Paweł J. Prętkiewicz2010-11-01 07:31:01
Panie Januszu,
Ad. 1 Nie wiem co Gmina zrobiła, żeby ratować ten ośrodek? Mogę się jedynie domyślać na podstawie podobnych przykładów (Bartek, Napoleon). Może gdyby na czas wypromowała Sieraków jak trzeba, to Ośrodek ten nie zostałby zamknięty. Przecież nikt nie zlikwidowałby dobrze prosperującego interesu.
Ad. 2 Co do fotoradarów, to fakt - się zapędziłem. Choć wiem, że konkurencja planuje takie postulaty. Wiem też o tym, że lada moment samorządy nie będą miały możliwości pozyskiwania środków z głupio poustawianych znaków drogowych (bo do tego to się sprowadza). Ale już dbanie o bezpieczeństwo mieszkańców uważam za istotne zadanie gminy. I nie uznaję tłumaczenia, że od tego jest Policja. Policja bez współpracy z samorządem i - dalej - z mieszkańcami, niewiele jest w stanie zdziałać w temacie bezpieczeństwa.
Pozdrawiam.
Zofia2010-10-31 22:02:48
Zgadzam się z Panem całkowicie,że Sieraków tętni życiem kulturalnym.Trzeba tylko chcieć w nim uczestniczyć.Najprościej jest usiąść w fotelu i stwierdzić,że nic się nie dzieje(bo najłatwiej jest krytykować chociaż samemu nic się nie zrobiło).Mało kto ma pojęcie ile wysiłku kosztuje zorganizowanie "najprostrzego"koncertu czy "najprostrzej"imprezy.Ile czasu trzeba temu poświęcić...
Dlaczego ciągle wymienia się jeden zespół?Przecież istnieją jeszcze dwa inne,które tak samo a może i bardziej promują nasze miasto nie tylko w Polsce ale i za granicą.
Co do informacji turystycznej to jestem ciekawa ile osób udzielających tych informacji zna angielski lub niemiecki przynajmniej w stopniu komunikatywnym.
Janusz2010-10-31 20:17:29
Dwie sprawy -1) jak Pan odniesie się do kwestii ogólnie nazywając Ośrodka PKP/Wrzos ? chodzi mi o cały ośrodek z kręgielnia, domkami itd. W tym tu artykule niestety wzmianki nie było a to chyba dość ważna sprawa... 2) odnośnie komentarza - fotoradary to ustawowe zadanie gminy? chcemy 'trzepać' kierowców i na tym wspomagać budżet? bo że nie poprawia to raczej bezpieczeństwa na drodze to każdy w miarę zorientowany kierowca wie. Z resztą z tego co sie słyszy to Rząd/Gminy/inne jednostki odpowiedzialne za temat pomału ida po rozum do głowy i będa likwidować/ zmniejszać ilość fotoradarów, wszystko w kierunku rozsądku i racjonalności - nie Dzikiego Zachodu mandatowego.
Paweł J. Prętkiewicz2010-10-31 12:30:04
Szkoda, że autorzy wstydzą się pisać pod własnymi personaliami. W sumie, to fajnie, bo z czterech blogów promujących kandydatów, nadal jedynie dwa są jednoznacznie kojarzone z konkretną osobą. Mam oczywiście na myśli mój blog i stronę oficjalną naszego ratusza. Co do pozostałych, to możemy się tylko domyślać.
Ale tak ogólnie, to cieszę się, że nasza lokalna scena polityczna się pluralizuje. Życzę autorom, aby prezentując swoje opinie nie popadli w żenadę. Myślę, że dadzą radę, bo widać, że mają niezłe przygotowanie (może nawet talent) do sprawnego pisania. Pamiętajmy, że to są jedynie ich autorskie opinie.
Co do opinii o mnie, to przyznać muszę, że każdy ma prawo do postrzegania rzeczywistości. Chociaż z artykułu bije jednoznacznie respekt wobec mojej kandydatury. Za co dziękuję. Oczywiście trudno mi się zgodzić z zarzutami o byciu sterowanym kandydatem (pewnie pomylili mnie z kimś innym). Zgadzam się za to z tym, że nie obiecuję oczywistości. Typu chodniki, lampy, fotoradary, kosze na śmieci. To są ustawowe i oczywiste zadania gminy. To tak, jakby kandydat do pracy obiecywał, że będzie pracował.
Co do dotacji, to się zgadzam z autorami bardzo jednoznacznie. Zajmuję się dotacjami od czasów PHARE (odwołuję się do zakładki doświadczenie zawodowe) i wiem, że w tym temacie trzeba nam silnego uderzenia w zakresie profesjonalnego przygotowania gminy na wykorzystanie tych środków. Jeden Vice tego nie uciągnie. Będę o tym pisał już niedługo. No i też zgadzam się z tym, że Sieraków będzie stawał się miejscem do którego chętnie przeprowadzą się wartościowi mieszkańcy wielkich miast. Znamy już kilka takich przypadków.
Myślę, że już niedługo okaże się komu sprzyjają autorzy. A może faktycznie chcą wnieść świeżą wartość? Trudno dziś powiedzieć. Bo niestety moment "odpalenia" tego bloga wskazuje jednoznacznie na charakter wyborczy.
Mimo wszystko życzę powodzenia.
Kuba2010-10-31 10:22:38
Panie Pawle jak się pan ustosunkuje do wpisu na blogu www.sierakow2010.bloog.pl.
Paweł J. Prętkiewicz2010-10-31 08:59:57
Panie Erazmie,
Polecam artykuł o aktywnej promocji. Pański wpis jest potwierdzeniem tezy o możliwości pozyskania cennych pomysłów poprzez otwartą dyskusję (artykuł "Transparentna gmina").
Oczywiście, że trzeba to robić. Tylko najpierw musimy dopracować ofertę. Bo inaczej wydamy masę pieniędzy, żeby ściągnąć turystów, a oni przyjadą i odwrócą się na pięcie.
Erazm2010-10-31 07:21:09
To dodałbym jeszcze promocje w językach obcych. Szczególnie niemieckim i angielskim. Sieraków przy jego polożeniu może być centrum turystycznym na weekendowe wypady mieszkańców Berlina (szczególnie po oddaniu autostrady w przyszłym roku).
Mógłby... tyle ze nie ma informacji po anielsku (szczątkowe notki po angielsku na www.sierakow.pl) nie wspominając już o niemieckim.

Sieraków mógłby być obecny na corocznych targach turystycznych w Berlinie - ale o tym też nikt nie pomyślał - a może o pomyślał ale nie wykonał.
Dodaj komentarz
Mam zaszczyt zaprosić wszystkich mieszkańców gminy na dwa spotkania przedwyborcze. Kiedy? - Pierwsze już za tydzień, we czwartek 4 listopada, o godzinie 19.00. - Drugie w piątek, 12 listopada. Także o godzinie 19.00. Gdzie? Restauracja "Bajka". Forma spotkania. Autoprezentacja kandydata i...
Paweł J. Prętkiewicz2010-11-14 08:23:32
Nie tak dawno zostałem skrytykowany, że ponoć biegałem po rynku w deszczowy dzień i mówiłem wszystkim "dzień dobry". Proponuję, żeby opozycja najpierw ustaliła spójną linię ataku, bo najwyraźniej się mocno pogubiła w bezskutecznym poszukiwaniu "haków" na mnie.
To zniechęcanie do pracy społecznej czy nawet do mieszkania w Sierakowie na tydzień przed wyborami nie wydaje się szczere. Więc nie zamierzam korzystać z tej swoistej "rady".
TUBYLEC2010-11-13 17:11:59
JAKI Z NIEGO KANDYDAT NA BURMISTRZA JAK NIE POTRAFI POWIEDZIEĆ DZIEŃ DOBRY A JUŻ CZEŚĆ NIE WSPONMĘ NIECH SOBIE DA SPOKÓJ Z TYM SIERAKOWEM
milosnicysierakowa.pl2010-11-04 14:53:57
Dziękujemy za informacje na temat spotkania. Zapraszamy również innych kandydatów do ogłaszania swoich spotkań na milosnicysierakowa.pl.
Bezpośrednia konfrontacja z mieszkańcami napewno pozwoli nam obiektywnie, bez internetowego filtra ocenić jakość naszych kandydatów.
Tomasz W 2010-11-01 20:13:29
Jeżeli tylko będę na miejscu. Postaram się przyjść na spotkanie.
Katarzyna2010-10-28 23:50:54
A może idąc dalej za ciosem, jakaś debata przedwyborcza wszystkich kandydatów, myślę że byłoby to bardzo interesujące:)
Dodaj komentarz
Zapraszam do zapoznania się z listą kandydatów na radnych Rady Miejskiej w Sierakowie z ramienia KWW Forum Samorządowo-Ludowe Pojezierze. Odsyłam do baneru po lewej stronie. Zwracam uwagę na fakt, że spośród 14 kandydatów równo połowa (7 osób) posiada już doświadczenie w pracy w Radzie...
Paweł J. Prętkiewicz2010-11-02 10:30:35
Panie Jerzy. Bardzo proszę o powstrzymanie się od publikowania na moim blogu tego typu informacji. Puściłem go jedynie dlatego, że nie ma tam konkretnych personaliów kandydata. Przyznam, że sam nie wiem o kim Pan pisze?
Z mojego rozeznania wynika, że nie miał Pan na myśli nikogo z KWW Forum Samorządowo-Ludowe Pojezierze.
Przyłączam się jednak do Pańskiego apelu, żeby głosować odpowiedzialnie. Czyli tak, abyśmy mogli "odpowiedzieć" samemu sobie dlaczego dokonujemy takiego czy innego wyboru? I żeby ta odpowiedź była aktualna dziś, jak i za miesiąc czy za rok.
Jerzy2010-11-02 08:48:33
Niestety kandydaci są jacy są... Trudno w Sierakowie zbudować cokolwiek pozytywnego w czasie panowania obecnej władzy, trudno będzie również po tych wyborach bo większość ludzi zostanie ta sama. Liczę na to, że chociaż Burmistrz wreszcie odejdzie ze stołka, na którym odrobinę się zasiedział. Potrzebujemy zmian!!! I proszę pamiętać - Sieraków to mała społeczność - tutaj nic się nie ukryje, nawet te małe grzeszki... dziwi mnie zatem kandydatura na radnego, młodego człowieka, który stracił prawo jazdy za jazdę pod wpływem. Głosujmy odpowiedzialnie...
Paweł J. Prętkiewicz2010-10-31 08:49:10
Pani Katarzyno.
Ma Pani absolutną rację. Dodam tylko, że o tym czy ktoś jest najlepszy - decydują Wyborcy. Takie prawo demokracji. Churchill powiedział kiedyś, że demokracja jest bardzo kiepskim ustrojem, ale lepszego nikt nie wymyślił.
Ja ufam wyborcom i uważam, że mogę się zdać na ich mądrość, skoro zaufali już temu czy innemu kandydatowi (w niektórych przypadkach - wielokrotnie). Jeżeli się nie sprawdził, to mają święte prawo do zagłosowania na innego. Na tym to polega.
katarzyna2010-10-30 23:34:16
Ale w sumie można powiedzieć, że kandydatów na radnych nie mamy ciekawych, jest kilka interesujących pozycji, tzn. ludzi którzy według mnie faktycznie mają realne szanse coś zmienić. A co do cech kandydatów to przede wszystkim innowacyjności, wiedza i chęć działania, a nie posiadania władzy. Oczywiście zgadzam się, że radni powinni reprezentować różne grupy społeczne, ale można z tych grup wybrać najlepszych.
Paweł J. Prętkiewicz2010-10-30 10:21:17
A czym wg Was powinien cechować się idealny radny?

Listę wszystkich kandydatów można obejrzeć na oficjalnej stronie PKW:
http://wybory2010.pkw.gov.pl/geo/pl/300000/301404.html
CIEKAWY2010-10-29 23:13:45
Ogolnie - lista oprocz 2-4 osob slaba.Najlepsza propozycja to Magda Jablonska.No nie wiem czy demokracja polega na tym zeby przedstawiac slabych a nawet nie trafionych kandydatow.Co do przekroju grup spolecznych to zgoda,ale kandydaci powinni byc tymi najlepszymi a tu czytajac nazwiska mam duze czasami watpliwosci w tym temacie.Slaby kandydat nawet jak cudem zostanie wybrany nigdy nie bedzie niestety rozwojowy i przydatny- przykro mi.I jeszcze jedno - dziwi mnie fakt,ze na liscie znalazl sie sie pan geodeta A.M.Nie ma on wysokich notowan,raczej uznawany jest za cwaniaka,a juz pean na jego czesc mocno przesadzony.Dobry kandydat sam ustoi na swoich nogach,nie potrzebuje ani podpory ani pomocy w wyciagnieciu nogi, bo z pomoca to moze czasem wyladowac na przyslowiowych czterech literach.
Paweł J. Prętkiewicz2010-10-29 09:10:25
Na tym właśnie polega demokracja, że wszyscy mają wybór. To oczywiste, że każdy ceni sobie bardziej cechy rówieśników. Młode osoby - za dynamikę działania, a starsze - za doświadczenie i roztropność. Dopiero połączenie tych cech daje prawdziwą wartość.
Moje stanowisko jest takie, że aby efektywnie rządzić gminą, trzeba mieć kontakt ze wszystkimi grupami społecznymi, wiekowymi i zawodowymi. Myślę, że ta lista spełnia takie właśnie kryterium. Na ile to oczywiście możliwe w grupie 15 osób (liczę też siebie).
Stąd dbałość o to, żeby ta lista nie była "rewolucyjna", tylko "rozwojowa". Pamiętajmy, że żeby dać krok w przód trzeba jedną nogę wyciągnąć do przodu, konieczne opierając się na drugiej. Inaczej człowiek się przewróci. Moją nogą "oparcia" mogą być obecni i byli radni z listy KWW Forum Samorządowo-Ludowe Pojezierze.
katarzyna2010-10-29 00:00:26
Przyznam szczerze, negatywnie zaskoczyła mnie ta lista. Pomimo według mnie kilku sensownych nazwisk, np. pani Jabłońska, pan Kłos, Cieciora, Góżdź, jest kilka które mnie kompletnie zaskoczyły, tzn. to że kandydują z pana poparcia, np. pan Malujda, Nowicki, Stańko itp., według mnie nie są to ludzie kompetentni do bycia radnym. Od radnego oczekuje kreatywności, innowacyjności, umiejętności wypowiadania własnych sądów, wykształcenia, wiedzy. Szczerze liczyłam na "młodszą listę".
Dodaj komentarz
Gmina jest zupełnie typową organizacją, w której mieszkańcy pełnią rolę pracodawcy. Zatrudniają Burmistrza m.in. do zarządzania wspólnym (komunalnym) majątkiem. A Rada Miasta, czyli przedstawiciele mieszkańców, powołana jest głównie do nadzoru prac Burmistrza. Dlatego nie waham się...
Katarzyna2010-10-26 20:31:59
Hmm, ja myślę że gdyby takie spotkanie zostało zorganizowane to na pewno ludzie przyjdą. Spotkanie na którym przedstawionym zostałby pański program wyborczy, bo chyba nie wszyscy mają okazję się z nim zapoznać w internecie.
Wyborca2010-10-25 20:23:31
Mam nadzieję, że to nie o nas:
http://www.wprost.pl/ar/214180/Sami-swoi-w-samorzadach-NIK-ujawnia-naduzycia/
Paweł J. Prętkiewicz2010-10-25 13:26:11
Proszę o informację czy ktoś jeszcze chciałby się ze mną spotkać? I proszę o propozycję terminu. Chętnie zorganizuję takie spotkanie. Można się też umówić ze mną na spotkanie indywidualne. W każdym razie - stawiam się do dyspozycji.
Katarzyna2010-10-24 23:13:38
Może to nie na temat, ale interesuje mnie czy zamierza zorganizować spotkania wyborcze "na żywo", takie dla wszystkich, w konkretnym miejscu, czasie?
Dodaj komentarz
Szanowni Państwo, Mam gorącą prośbę. Osoby, które zamierzają wpisywać komentarze pod własnymi personaliami, proszone są o uprzedni kontakt ze mną. Bardzo przepraszam za tę ostrożność, ale wkraczamy w gorącą fazę kampanii. Dane do kontaktu uzyskają Państwo w zakładce "kontakt". Alternatywnie...
Dodaj komentarz
W promocji chodzi głównie o to, żeby się wyróżnić. Żeby dokonać skutecznej ekspozycji w morzu konkurencyjnych ofert. Dziś już nie można mieć pretensji do potencjalnych zainteresowanych, że nie rozumieją walorów naszej oferty. A często nie rozumieją, bo nie muszą (np. szkoda im czasu...
Paweł J. Prętkiewicz2010-10-24 10:25:39
W sumie, to wszyscy dotychczas komentujący mamy te same poglądy. Proponuję, żebyśmy kłótniami nie przysparzali argumentacji "ciemnej stronie mocy".
Jeszcze raz wyjaśnię. Uważam, zgodnie z zasadami logiki, że burmistrz ma rację twierdząc, że promocja Sierakowa przysporzy nam wielu turystów. Różni nas to, że my (zarówno Urodzony..., jak Miłośnicy.. i oczywiście ja) widzimy w tym zjawisku całe mnóstwo szans dla miasta. "Turystycznej krainy" przecież. Burmistrz tego wyraźnie nie dostrzega. I to jest realny powód do zmartwień, bo obnaża brak wizji rozwoju dla miasta. A ta gafa jest jedynie symptomem tego sposobu myślenia. Nie przemysł, nie turystyka, więc co? Chyba, że miasto ma się "rozwijać" w kierunku skansenowym. Ale nie sądzę, żebyśmy sobie tego życzyli.
urodzony w Sierakowie2010-10-24 10:06:10
Wielmożni Miłośnicy Sierakowa, proszę jeszcze raz przeczytać mój komentarz i artykuł do którego nawiązywał pan Paweł Prętkiewicz. To nie ja mówię o zapchaniu Sierakowa tylko burmistrz Trafis:
[moderacja - linku]
dlatego proszę mi nie przypisywać czegoś czego nie powiedziałem. Mój komentarz odnosił się do słów pana Prętkiewicza, który komentował ten artykuł słowami: "...Ale nie czepiajmy się gaf Burmistrza, bo każdemu z nas się to zdarza. Poniekąd ma rację...."
Dla mnie były to słowa zbyt delikatne, za słabo krytykujące "wizje turystyczne" obecnego burmistrza.
Milosnicy Sierakowa2010-10-23 16:58:53
Szanowny Urodzony w Sierakowie o jakim zapchaniu mówisz ? Tym na rynku w weekend ? Tym w naszych lasach i na naszych jeziorach? Np teraz jesienią ?Nie bądź śmieszny Sieraków świeci pustkami, a osoba taka jak burmistrz powinna być osobą która zna się na promocji i wie w czym rzecz żeby zachować odpowiednie proporcje między naturą, ilością ludzi (turystów) a biznesem który jest istotny w tym wszystkim bo odpowiednia ilość ludzi o różnych porach roku to praca dla mieszkańców, możliwości dla biznesu i ochrona środowiska bo na to też potrzebne są pieniądze. Wcale nie jest tak że obecny burmistrz nie promuje Sierakowa bo się zapcha, nie promuje bo nie ma o tym zielonego pojęcia chwali się tym co jest w zakresie jego obowiązków i nie ma pomysłu poza zasciankowym sposobem myślenia o Gminie. To nie sztuka wyremontować rynek za unijne pieniądze ale zrobić to za swoje i w rzezcywisty sposób zrewitalizować rynek w takim budżecie jaki jest. Wystarczy mieć głowę na karku i trochę odwagi. Dlaczego w hiszpani w małych miejscowościach np La Garriga tworzy się doskonały brand z miasteczka, które nie jest nawet nad morzem, nie ma ani jednego jeziorka ale burmistrz miasteczka jest człowiekiem z głową pełną pomysłów i umiejętnie łączy prace mieszkańców biznes i kulturę. Takich ludzi potrzeba w Sierakowie.
Dlatego Panie Pawle szanowny proszę z odwagą i z pełnym przekonaniem o wartościach naszego miasteczka dążyć do celu nie zależnie od wygranej czy przegranej bo bycie burmistrzem to nie cel.
Paweł J. Prętkiewicz2010-10-22 08:55:26
Panie "Urodzony w Sierakowie",
Moje stanowisko jest oczywiste i jednoznaczne. Nie widzę nic złego w promowaniu Sierakowa - wręcz przeciwnie. Uważam, że umiejętna promocja przyniesie cały szereg korzyści. A tłumy turystów, których obawia się obecny burmistrz, uważam za całkiem pożądany stan rzeczy. Dość jasno to wynika z tego artykułu. Różnice w stanowiskach moim i obecnego burmistrza są jednoznaczne. Ma Pan rację, że to wyborcy zadecydują, które stanowisko jest właściwsze.
Urodzony w Sierakowie2010-10-22 00:25:02
No nie, nie można być półdziewicą!!! Albo obecny burmistrz ma rację, że nie promuje dostatecznie Sierakowa bo się zapcha, albo pan jako kandydat na burmistrza uważa ,że jest za słaba promocja! Próby bycia poprawnym politycznie aż do przesady powodują rozmywanie swoich poglądów. Proszę o więcej zdecydowania. Nie zadowoli się wszystkich! Trzeba jasno wyrażać swoje myśli. Takie niezdecydowane stanowisko nie przekona ludzi oczekujących na zmiany w obecnym systemie zarządzania miastem. To jak ? mam się czepiać gaf obecnego burmistrza i zagłosować na innego kandydata, czy się nie czepiać, " bo mu się zdarzyło" i następnym razem już tego nie zrobi. Ale czy wtedy potrzebny mi jest nowy burmistrz???
Dodaj komentarz
Niemal każdy Sierakowianin ma w swojej rodzinie czy w sąsiedztwie osobę, która dojeżdża wiele kilometrów do pracy lub wręcz wyemigrowała. Zastanawiamy się dlaczego marzenia o przyszłości młodych Sierakowian omijają naszą gminę szerokim łukiem? Powód jest prosty. Miasto i gmina nie ma...
Paweł J. Prętkiewicz2010-11-16 12:07:15
Zapraszam do "Oferty dla inwestorów". Ale zachęcam do lektury całego programu. Ułatwi nam to dyskusję nad ewentualnymi lukami.
Pozdr,
ania2010-11-16 12:02:11
i tu ma Pan racje:) pewnie nie próbowano. Czekam na Pana propozycje. O jakich inwestorach pan myśli?
Paweł J. Prętkiewicz2010-11-16 11:37:51
Pani Aniu,

A próbowano? Jeżeli tak to bardzo nieudolnie, bo nic mi o tym nie wiadomo. Zresztą sama Pani przed chwilą opisała jak się zachęca przedsiębiorców do inwestowania w Sierakowie. Nic do dać nic ująć.
ania2010-11-16 11:21:58
chyba bedzie cieżko stworzyć warunki do rozwoju przedsiębiorczości na naszym terenie, w kocu istnieje Natura 2000 , oraz mnóstwo wokół Sierakowa terenów leżacych częsciowo lub w całości w Parku Krajobrazowym; jak tu ściągnąć inwestorów jeśi mamy takie tereny chronione?
Nowa2010-10-27 21:30:33
Jeżeli miałaby być przeprowadzona rewitalizacja sierakowskiego rynku, to powinien być konkurs a nie projekt narzucony z góry.

Fanka U22010-10-22 14:26:58
Teraz jest wszystko ok z felietonem. Pewnie chwilowy problem.
Paweł J. Prętkiewicz2010-10-22 12:29:56
Może jaśniej? Nie zauważyłem żadnych problemów technicznych. Proszę o info jeżeli problem z dostępnością tego artykułu się powtórzy.
Idolka U22010-10-22 11:32:31
Co stało się z felietonem na temat promocji gminy Sieraków z dnia 21.10.2010 r.?
marcel2010-10-18 20:44:51
Tak tak Panie Janie, to bardzo trafne spostrzeżenie...
Paweł J. Prętkiewicz2010-10-18 20:44:10
Do "Jan Winnicki".
Dzięki za okazję do sprostowania. O ile oczywiście to co Pan pisze jest prawdą, bo nie sprawdzałem.
Byłaby to niezła bzdura. Przecież ponoć nigdy nie ma mnie na miejscu :-) Żartuję, bo byłem w ten feralny piątek w domu, w Sierakowie. A konkretnie na spotkaniach. Ale swoją drogą muszę przyznać, że to niezła prowokacja. Pewnie też nie ostatnia. Bo na pewno nie pierwsza.
Jan Winnicki2010-10-18 18:40:58
Panie Pawle czy to prawda że jest Pan autorem zdjęcia do wpisu Zawalił się kościół poewangelicki na www.sierakowianin.bloog.pl? Tak wynika z właściwości zdjęcia (pliku)... Pewnie to nędzna prowokacja..
Paweł J. Prętkiewicz2010-10-17 22:24:14
"Rudzielcu".
Fakt. To są kluczowe tematy, które poruszę już lada dzień, jako kolejne punkty programu programu wyborczego.

A jaki mogę mieć stosunek do strony, która nie pozostawia suchej nitki na mojej siostrze z okazji ogłoszenia przez nią rezygnacji z powtórnego ubiegania się o mandat? Ma Pani rodzeństwo?
Nie podoba mi się styl tej strony. Nie akceptuję zwłaszcza zajadłej krytyki wobec moich (niektórych) rywali. Sorki, ale to nie w moim stylu. Proszę pamiętać, że prowadziłem już na łamach mojej strony dłuższą dyskusję z autorami tego bloga ("Chłopaki z Sierakowa..."). Poróżnił nas właśnie odmienny pogląd na ten styl publikacji. Uważam, że czarny PR zawsze odwraca się przeciwko swojemu autorowi. To taka rada. Czy skorzystają? Nie wiem. To zależy od celu, jaki mają. Żeby nie było tak ponuro, to na koniec dodam, że czasami mają rację. Ale z racją jest jak z dobrym jedzeniem. Źle podane może nawet być niestrawne.
Paweł J. Prętkiewicz2010-10-17 21:31:50
Do "Jana Winnickiego".
Czytam regularnie i dużo. Nie tylko oficjalną, internetową stronę Sierakowa.
Przede wszystkim, to uważam, że słowo "rewitalizacja" nie jest odpowiednie dla projektu przebudowy rynku. Bo zakłada, że nasz rynek potrzebuje ożywienia. A przecież trudno się z tym zgodzić. Zwłaszcza w sobotnie przedpołudnie. W odróżnieniu od rynku pracy, który faktycznie potrzebuje ożywienia. Stąd tytuł mojego artykułu.
Traktuję sprawę naszego rynku, jako typową kiełbasę wyborczą, której celem jest zbudowanie wirtualnego przeświadczenia, że w tym kierunku coś się dzieje. No i odwrócenia uwagi od prawdziwych problemów gminy. Dla "bezpieczeństwa" nikt nie oznajmia, że cokolwiek należałoby zrobić. To tylko niewinne zaproszenie do dyskusji. Ale jaką techniką? Nie podano maila ani nie dodano możliwości umieszczania komentarzy. Ciekawe dlaczego? Hmm...
Paradoks sytuacji polega na tym, że gdy Ratusz kombinuje jak "upiększyć" rynek, to w tym samym czasie wali się super-zabytek.
Strona merytoryczna przedsięwzięcia. Pamiętam rynek ze stacją benzynową. Pamiętam, kolejki za benzyną. I - nawet jako dzieciakowi - nie podobała mi się taka funkcja rynku. I właśnie od dookreślenia funkcjonalności naszego rynku powinniśmy zacząć. A nie od dyskusji o tym, do czego można wykorzystać jedyną propozycję projektową? Rozumiem, że nie darmową.
Strona finansowa. Czy kasa Ratusza naprawdę pęka w szwach? Ile ma kosztować ta przebudowa? Czy aby na pewno nie mamy ważniejszych zadań inwestycyjnych niż remont rynku? Nie sądzę. A może ta inwestycja ma sens ekonomiczny? Brak danych do zabrania stanowiska.
Pamiętajmy też o tym, że rynek pełni też funkcje reprezentacyjną, historyczną czy kulturalną.
Rudzielec2010-10-17 20:48:51
Trochę mi przykro, że nie podjął Pan tematów, które wcześniej zaproponowałam: tj. wizja rozwoju turystyki oraz działalności kulturalnej w gminie Sieraków. Mam jednak nadzieję, że tematy te wymagają głębszej analizy i "dopieszcza" Pan szczegóły redakcyjne. Dodatkowo mam jeszcze jedno pytanie: Co sądzi Pan na temat strony internetowej: sierakowianin.bloog.pl? naszej sierakowskiej "hydrozagadki"? (H2O - ciekawe KTO TO?).
Jan Winnicki2010-10-17 17:57:20
Widzę, że jest Pan regularnym czytelnikiem strony sierakow.pl, jakie ma Pan zdanie wlasnie o rewitalizacji rynku?
.2010-10-17 12:42:32
Cześć Pawle pozwolę sobie tak do Ciebie zwracać gdyż znamy się od dzieciństwa uznam to za Twój pierwszy punkt w programie wyborczym.Ale jest to punkt bardzo trudny do osiągnięcia.Spójrz na Sieraków co z niego zostało zbankrutowane zakłady i coraz mniej latem turystów.Tak jak mówisz tu trzeba rozwinąć przedsiębiorczość , gdyż tylko ona może uratować Sieraków od stagnacji powiedzmy szczerze bankructwa.Turystyka owszem ale na drugim miejscu z turystyki nie jesteśmy wstanie się utrzymać Sieraków to nie Zakopane czy Karpacz gdzie turyści są cały rok.Pawle tu jestem 100% za twoim programem , ale żeby to nie zostało tylko obietnicą. Pawle mam nadzieje że za jakiś czas uściśniemy sobie dłoń i powiemy udało się.
Dodaj komentarz
Strony: « 1 2 3 4 5 »
Contacts Contacts