O mnie w internecie
Liczba odwiedzin:
114566
Znajdź mnie
Spotkanie przedwyborcze jutro (piątek), Bajka, 19.00

Serdecznie zapraszam wszystkich.

Bookmark and Share

* Nick:
* Treść komentarza:
Dodaj komentarz
Paweł J. Prętkiewicz2010-11-18 12:49:29
Dziękuję Sierakowiance po socjologii. Przyznam, że dzięki Pani wykładowi odkryłem kolejny aspekt tej sprawy.
Mamy do czynienia z cudem badawczym!
Stworzono wcześniej model doboru respondentów, a wynik badania idealnie odzwierciedlał ten model.
Ciekawe jak badający orientował się kto z klientów sklepów (bo taki był wg zeznań charakter badania) jest z wioski, a kto z miasta, kto ma 55 lat a kto 56?
Tak przez 5 dni pytano "losowo dobrane osoby", a na końcu, po podliczeniu okazało się, że macie idealny rozkład społeczeństwa wg wcześniej zaplanowanego szablonu. Idealną proporcję w każdej grupie wiekowej i lokalizacyjnej.
To dopiero bzdura. I dowód na to, że ten sondaż się nie odbył.
Internauta2010-11-18 11:15:22
Niezła jazda.
Sierakowianka po socjologii pewnie uczestniczyła w tej farsie sondażowej. Teraz boi się reklamacji (zwrotu kasy?). Widać ma powody.
Tego typu instruktaż można w kilka chwil wygooglać.
Paweł J. Prętkiewicz2010-11-18 07:27:15
Przyznam, że nie podzielam Pani opinii, bo np. nic nie wiemy na temat doboru próby i rzetelności samego badania. Jeżeli to była rozpytka pod sklepami, to oprócz tego, że w Sierakowie by o tym huczało, to musi Pani przyznać, że to raczej niereprezentatywna część społeczeństwa.
Ja też początkowo zbagatelizowałem rolę tego "sondażu", jednak zauważyłem, że narobił sporo zamieszania. Dlatego - tak z ciekawości - postanowiłem zweryfikować intencje i metody działania autorów blogu. Stąd mój kontakt z Pentorem.
Pozdrawiam.
sierakowianka po socjologii2010-11-18 00:23:21
Mimo, że od kilkunastu już lat nie mieszkam w Sierakowie, los i przyszłość jego mieszkańców (w tym mojej rodziny) nie jest mi obojętna. Z zainteresowaniem śledzę wszelkie pojawiające się publikacje w sieci, dotyczące mojego rodzinnego miasteczka. Na Pana blog zaglądam od dawna i można powiedzieć, że jestem stałą jego czytelniczką. Dzięki Pana zabiegom wiemy już, że sondażu nie przeprowadził Pentor RI. Brawo za determinację i chęć wyjaśnienia zamieszania wokół sondażu. Jednak nie jest to dowód, że sondażu nie było, czy że jego wyniki to manipulacja! Znamiona podobnej manipulacji nosi Pana post, nie tylko ten ale i posty przed rozpoczęciem kampanii wyborczej (np Ufamy kompetencjom). Przez pewien czas pracowałam w korporacji Millward Brown SMG/KRC jako osoba odpowiedzialna za dopracowanie i późniejsze wdrożenie nowych narzędzi badawczych. Mam spore doświadczenie w przeprowadzaniu badań i mechanizmów tworzenia schematów, analiz, dotyczących preferencji politycznych, wyborczych i konsumpcyjnych grup społecznych czy określonych środowisk. Badania tego typu to wbrew pozorom skomplikowany mechanizm, oparty na schematach zawartych w różnych narzędziach badawczych. Inaczej wyglądać będzie badanie preferencji wyborczych w Sierakowie (ok10tyś mieszkańców w gminie), a inaczej w Szamotułach czy jeszcze inaczej w Poznaniu. Do każdego z tych badań zastosować należy inny schemat i/lub inne narzędzia. Nic nie odbywa się "przypadkiem" i nic nie jest "mniej więcej", cały zakres badań to dokładny w najdrobniejszym szczególe proces, a w jego rezultacie wynik najdokładniejszy z możliwych. Do czego zmierzam. Otóż, aby przeprowadzić badanie w gminie Sieraków, aby było one miarodajne i dokładne potrzebny jest schemat badania opracowany dla gminy naszej wielkości z dokładnym uwzględnieniem ilości mieszkańców miasta i gminy oraz tzw piramidy demograficznej i kilku innych danych (nie chce zanudzać). Dane te dzięki narzędziom, dają szablon badania, czyli informują ile osób i jakich powinno być ankietowane dla miarodajnego wyniku. Po publikacji sondażu, pozwoliłam sobie, z czystej ciekawości sprawdzić schemat, którego fragment opublikowano w poście z wynikami: "badaniem objęto aż 462 osoby, w tym 242 kobiety i 220 mężczyzn, z czego mieszkańcy miasta stanowili 55% , a okolicznych wiosek 45%. Wiekowy przekrój przedstawił się następująco 18-25 lat to 10% badanych, 26-34 lata to 25% badanych, 35-55 lat to 50% badanych, 56 lat i starsi stanowili 15% badanych." Panie Pawle to nie przypadek, nikt nie mógł sobie wymyślić tych proporcji, które są wzorcowe. Kolejnym ciekawym elementem jest fakt badania 462 osób, gdzie do miarodajnego badanie dla gminy tej wiejskości wystarczy 230 osób, a każda wielokrotność to poprawa dokładności wyniku. Przyznam się szczerze, że sama dałam się nabrać że to Pentor wykonał badanie, ale nie dlatego że tak napisano, a dlatego, że schemat był bardzo wiarygodny! Schematu nie można wziąć z „kapelusza”. Jeśli sondaż odbył się faktycznie, to przeprowadził go ktoś zorientowany w sztuce , jeśli nie odbył się w ogóle ( wydaje mi się że przy prowokacji nikt nie sięgał by po szablony) to macza w tym palce osoba doskonale zorientowana w mechanizmach wykorzystywanych przez instytucje badawcze i marketingu politycznym. Niezależnie od tego czy sondaż był czy nie, wpływu na wynik wyborów w gminie Sieraków nie będzie! Te kilka czy kilkanaście procent wyborców znający jego wynik, nie będzie miało większego przełożenia na ogólny rezultat głosowania! Łącząc wyrazy szacunku, Pozdrawiam.
Paweł J. Prętkiewicz2010-11-17 15:17:13
Sierakowianko po socjologii. Odsyłam do mojego dzisiejszego artykułu odnoszącego się dość jednoznacznie do tego "sondażu". Mam nadzieję, że teraz Pani nie czuje się już zawiedziona.
sierakowianka po socjologii2010-11-17 01:37:11
Odpowiedź merytoryczna to taka, która dotyczący treści sprawy, a nie jej strony formalnej. Prosiłam, odpowiedział Pan tylko na ostatnią, najmniej istotną cześć pytania, czuje się zawiedziona.
elo2010-11-16 22:41:55
lPrzepraszam! po dluższym czasie, ale puścił ten wpis ocenzurze. Pozdrawiam
ELOPANIE2010-11-16 22:06:45
PANIE PAWLE. UMIESCILEM NA SIERAKOW.BLOOG WPIS MNIEJ WIECEJ TEJ TRESCI: "PRETKIEWICZ TO SZANSA DLA WSZYSTKICH KTORZY OCZEKUJA ZMIAN. TRAFISA ZNAMY WYSTARCZAJACO DŁUGO. REMI DAJE TYLKO CIEŃ SZANS NA NOWE MYSLENIE. MACIOŁEK? NO CÓŻ. ZADOWOLI TYCH KTÓRZY TESKNIĄ ZA POPRZEDNIĄ EPOKĄ. ALE CZY NAPRAWDĘ CHCEMY POWROTU DO PRL-U?" I JAK PAN MYŚLI? CENZURA MARKI "MICHAŁ & WITEK" PUŚCIŁA TO?.......... OCZYWIŚCIE ŻE NIE!! TYLKO CIEKAWE KTÓRY JEST CENZOREM, A KTÓRY I SEKRETARZEM . POZDRAWIAM
Paweł J. Prętkiewicz2010-11-16 08:04:07
Pani "Sierakowianko po socjologii" cytuję: "No i milion przesłanek wykluczających profesjonalizm jego wykonania." Czepiam się właśnie mocno wątpliwego profesjonalizmu, a nie - czy badanie miało miejsce. To ostatnie akurat pozostawiam osądowi czytelników. Nie wierzę jednak, że można tak "dyskretnie" przebadać 5% populacji. Do tego jeszcze publicznie (przed sklepami) i przez kilka dni. W takiej małej społeczności nie wydaje się to możliwe.
Jeden z rzekomo przebadanych pisze, że ankietowała go respondentka. To taki błąd w nazewnictwie, bo to on jest respondentem w tym układzie. I tylko to miałem na myśli.
sierakowianka po socjologii2010-11-16 02:47:19
Jeśli przedstawi mi Pan tylko 10 (nie milion, ani nawet pół miliona) przesłanek, które dowiodą, że sondaż się nie odbył, postaram się wskazać jeszcze raz tyle przesłanek świadczących odwrotnie :) Co do profesjonalizmu - jest kwestią polemiki. A i nie mogę dociec o co chodzi, że podają się jako respondenci. Proszę o merytoryczne rozpatrzenie sprawy.
Pobudzony do myślenia2010-11-16 00:07:08
Panie Pawle właśnie wracam z serwisu www.milosnicysierakowa.pl i jestem pod wrażeniem pomysłu który się tam urodził. Zastanawiam się jakie ma szanse powodzenia ale ktoś rewelacyjnie wydedukował. Ciekawe jak ten pomysł spodoba się kandydatom.
Paweł J. Prętkiewicz2010-11-15 22:16:46
Pani Katarzyno, dla mnie ten "sondaż" jest typową manipulacją. Chodzi o tzw. spolaryzowanie wyboru. Czyli postawienie na dwu kandydatów, którzy rzekomo jako jedyni mają szansę na wybór. Stary, książkowy numer. Niestety wyświechtany i zbyt czytelny. No i milion przesłanek wykluczających profesjonalizm jego wykonania. Co skutecznie wyklucza udział w tym przedsięwzięciu kogokolwiek, kto miał cokolwiek wspólnego z badaniami społecznymi. A wskazanie, że Pentor RI stoi za tym było już szczytem. Ale jednocześnie - dowodem koronnym na to, że sondaż ten się nie odbył. Zresztą trzeba by było być mistrzem dyskrecji, żeby przepytać niepostrzeżenie w Sierakowie niemal 500 osób! W to już nikt nie uwierzy. Teraz zresztą autorzy tej mistyfikacji podają się za respondentów (przy okazji - "respondent" to ten pytany, a ten pytający, to "ankieter").
Nie jestem uprzedzony do tego blogu. Myślę, że warto kontynuować tę inicjatywę po wyborach. Zresztą sam chętnie ją wesprę jako burmistrz. Jednak to, że ktoś "odpala" coś takiego na dwa miesiące przed wyborami i to jeszcze anonimowo nie daje solidnych podstaw do zaufania. Ale zgadzam się, że taka dyskusja jest bardzo potrzebna w naszym społeczeństwie. Daje niezłe podstawy do budowy społeczeństwa obywatelskiego.
Katarzyna2010-11-15 17:15:15
Zarozumiałość!? Zdaje sobie sprawę, że ten sondaż nie jest do końca wiarygodny, ale jest. Nie rozumiem dlaczego pisze pan o manipulacji? Dlaczego jest tak negatywnie nastawiony na tą stronę? Dla mnie jest ona jakąś formą dyskusji publicznej, której brakuje w Sierakowie. Oczywiście jako blog jest subiektywny ale to jest blog.
Paweł J. Prętkiewicz2010-11-13 09:35:28
Pani Kasiu,

Proszę mnie nie prosić, abym zniżał się do komentowania tandetnych manipulacji.
Tym bardziej, że nie muszę, bo mój elektorat nie należy do podatnych na zabiegi taniej propagandy.

Pozdrawiam.
katarzyna2010-11-12 23:14:40
Jak pan się odniesie do sondy na blogu sierakowianin.pl? Jestem ciekawa pana opinii? Czy myśli Pan, że faktycznie ma Pan dość niskie poparcie? Oczywiście zdaję sobie sprawę, że na pewno nie jest ona doskonała, lecz na pewno jest pewnym obrazem wyborów mieszkańców Sierakowa. Przyznam, że myślałam, że sonda pokaże większe poparcie dla Pana szczególnie wśród młodych ludzi, zaskoczyło mnie aż tak duże poparcie obecnego burmistrza.
Paweł J. Prętkiewicz2010-11-12 07:52:19
Komentatorze. Nie podzielam Pańskiego punktu widzenia. To są prywatne sklepy i mają prawo wywieszać co i kogo im się podoba.
Chociaż ja, jako kandydat, nie chciałbym znaleźć się na miejscu po wypchnięciu rywala. Inni może nie widzą w tym problemu.
Pozdrawiam.
Komentator2010-11-12 07:21:39
Panie Pawle!
Nie wiem czy zwrócił Pan uwagę, że wczoraj po mszy św. za Ojczyznę i złożeniu kwiatów pod pomnikiem gdzie wymienione zostały gesty pokoju i pojednania, zniknął z witryny "Lewiatana" w ciągu 2 godzin Pański plakat wyborczy (podobnie jak wcześniej w sklepie rybnym). Zastąpiony został innym. Zastanawiam się czy sterowany wybór burmistrza oparty na nienawiści, uprzedzeniach i hipokryzji a nie na programie merytorycznym będzie dobrze służył naszej "Małej Ojczyźnie".
Mam wciąż nadzieję, że chociaż raz wygra prawda.
Powrót do strony głównej
Contacts Contacts