O mnie w internecie
Liczba odwiedzin:
114509
Znajdź mnie
Gdzie jest granica manipulacji?

Zastanawiałem się długo, czy w świetle zmasowanego ataku jednego z Nicków, muszę jeszcze wyjaśniać Panu Andrzejowi na czym polega manipulacja? W sumie, to mogę go odesłać do studium tego przypadku. Najlepszym jednak sposobem na walkę z manipulacją jest jej obnażanie. A wyznacznikiem trafności tego działania jest zawsze siła ataku na autora tych obnażeń. Zobaczymy jak będzie w tym przypadku?

Królową manipulacji jest prowokacja. Polega ona na tym, aby prowokowany, działając najczęściej w dobrej wierze, wpakował się w kłopoty.
Inną techniką jest odwracanie uwagi od prawdziwych tematów. Czyli przeróbka merytorycznej dyskusji w pyskówkę o problemach formalnych lub innych, zupełnie nie związanych z przedmiotem rozważań.
Podszywanie się pod kogoś innego, że niby ktoś inny jeszcze to popiera. A potem oczywiście nieudana próba wyplątania się z własnej pułapki przez naiwny tekst z użyczaniem komputera i dziwnym tłumaczeniem.

No to mamy już trzy. Co dalej? Czerpię przykłady z prasy lokalnej, ataków na mój blog i moją osobę oraz z pewnego, anonimowego, internetowego paszkwilu. A zatem, mamy jeszcze:
4. Bezpretensjonalne i totalne wyśmiewanie wszystkiego, co pozytywne.
5. Zarzucanie ludziom zachowań pozytywnych, typowych dla swoich stanowisk, ale nie koniecznie oczywistych dla innych. Jak zarzucanie dyrektorom, że przychodzą godzinę czy dwie rzekomo spóźnieni do pracy. Praca dyrektora na tym polega, że ma nielimitowany czas pracy, często wieczorami i w weekendy.
6. Nie podawanie konkretnych przykładów. Wysnuwanie tezy, na „prawdach objawionych”. Czyli jedna część zdania kreuje tezę (najczęściej niesprawdzalną), a druga, na tej bazie dokonuje osądu pozytywnego lub negatywnego.
7. Niekorzystne przedstawianie pozytywnych zjawisk przez doszukiwanie się negatywnych, najczęściej urojonych, stron.
8. Nazywanie się tytułem nie przysługującym. A czasami nawet wbrew prawu. By poprzez kolportowanie tej mistyfikacji, wyrobić w odbiorcach przekonanie, że tak jest.  Np. pamiętna magisterka jednego z Prezydentów.
9. Kolportowanie wrażenia poparcia dla własnej osoby. Poprzez używanie zwrotów legitymizujących własne pomysły.
10. Tzw. nadużycia semantyczne. Przykład: zamiast Palaczem można nazwać kogoś Kierownikiem Działu Energetyki Cieplnej.
11. Próba kreowania rzeczywistości poprzez tendencyjne organizowanie i publikację sondaży. Zresztą, marnej jakości sondaży.
12. Przypisywanie nieprawdziwych poglądów czy wypowiedzi. Np. nigdy nie napisałem, ani nie zasugerowałem w blogu, że nie dostrzegam problemów sierakowskiej młodzieży. A przecież mi to zarzucono.
13. Kojarzenie różnych, zupełnie nie powiązanych ze sobą faktów i to zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych. Np. gdybyśmy winili nasze władze za ostrą zimę, bo przecież miała miejsce za tej kadencji.
14. Puszczanie do tzw. poczty szeptanej (pantoflowej) paszkwili, pomówień itp. plotek, których nie sposób sprostować.

Na tym m.in. polega dzisiejsza manipulacja. A dlaczego prymitywna? Bo taka zawsze jest. Mogłem użyć też innych określeń, jak ohydna, parszywa itp. Nie ważne. Ważne natomiast, żebyśmy byli na nią wyczuleni. I umieli ją dostrzec.
Oczywiście, że przy odrobinie złej woli można nazwać manipulacją ten artykuł, no i cały blog. Bo przecież w jakimś stopniu przyczynia się do kształtowania naszych opinii i zachowań. Wyczula na pewne zjawiska. Obnaża i będzie dalej obnażał niegodziwości. Zwraca uwagę. Chwali, potępia. Ale robię to bez sztuczności czy też chowania się za tchórzliwym pancerzem anonimowości.
Moim zdaniem istotą problemu jest granica do której można posunąć się w dyskusji i przekazie. Wyznacznikiem tej granicy winna być rzetelność i oparcie na faktach oraz poszanowanie godności innych, także samego siebie.

Panie Andrzeju. Mam dla Pana dobrą wiadomość. Skoro czuje się Pan manipulowany, to oznacza, że jest Pan odporny na manipulacje! Gorzej mają Ci, którzy tego nie dostrzegają!

Pozdrawiam serdecznie!

Bookmark and Share

* Nick:
* Treść komentarza:
Dodaj komentarz
Marcin2010-08-10 19:43:35
Podoba mi się Pana język i to jak Pan ujmuje sprawy, choc nie ze wszystkim się zgadzam. Czekam na kolejne ciekawe tematy :)
Pozdrawiam.
Powrót do strony głównej
Contacts Contacts