O mnie w internecie
Liczba odwiedzin:
114445
Znajdź mnie
Ile warte jest Twoje mieszkanie?

Teoretycy rozwoju regionalnego prześcigają się w budowaniu modeli ekonometrycznych mierzących stopień rozwoju regionów czy mikroregionów (jak gminy). Nie proponuję w żadnym wypadku rozważań nad tymi wskaźnikami. Choćby dlatego, że tego rodzaju wywody nie są specjalnie atrakcyjne dla nie-ekonomistów. Proponuję za to rozważania nad „wskaźnikiem”, który dotyczy wielu z nas bardzo konkretnie. A determinujący wpływ na jego poziom ma działalność władz lokalnych.

Uważam bowiem, że najlepszym wskaźnikiem rozwoju gminy jest poziom cen nieruchomości. Możemy porównać sobie ceny mieszkań czy domów w miejscowościach zacofanych z sąsiednimi o wysokim stopniu rozwoju. I nie zależy to wcale od rozwoju przemysłu na danym terenie. Dowód? Najdroższe nieruchomości w Polsce są w Sopocie. A tam przemysł „wysokokominowy” w ogóle nie istnieje.

Zatem co sprawia, że to samo mieszkanie potrafi w jednym miejscu kosztować kilkukrotnie więcej niż w innym? Specjaliści od nieruchomości twierdzą, że są trzy czynniki: lokalizacja, lokalizacja i jeszcze raz lokalizacja. Tyle, że atrakcyjność lokalizacji zależy niemal wyłącznie od obrotności władz lokalnych.  To one tworzą atrakcyjność lokalizacji. Chociażby poprzez budowę infrastruktury, promocję danej miejscowości, możliwości oświatowe itp. A pełen sukces odnoszą miejscowości, gdzie samorządowcom chce się wyjść poza obowiązki ustawowe. Mam na myśli dbanie o należyty poziom opieki zdrowotnej, bezpieczeństwa, komunikacji z aglomeracjami, stymulowanie powstawania miejsc pracy itp.

Można mieć wątpliwości, że jak mieszkania są drogie, to start młodych ludzi jest utrudniony, bo trudniej im „uwić własne gniazdko”. Ale to nieprawda. Bo w miejscowości nieatrakcyjnej koszt np. budowy domu przewyższa jego wartość rynkową. Czyli musimy wziąć np. 250 tys. zł kredytu, żeby zbudować dom, który tuż po budowie będzie wart nie więcej niż 200 tys. zł. I odwrotnie – w miejscowości atrakcyjnej – koszt jest mniejszy od ceny rynkowej (budowa domu za 250 tys. zł daje wartość rynkową stworzonego majątku na poziomie np. 300 tys. zł). Wtedy łatwiej o kredyt. A w razie trudności ze spłatą, można jeszcze na tym zarobić, sprzedając taką nieruchomość i to jeszcze z zyskiem. Ponadto właściciel takiej nieruchomości jest znacznie bardziej mobilny. Tzn. łatwiej mu „awansować” lokalizacyjnie po sprzedaży starego domu czy mieszkania.

Podsumowując, należy stwierdzić, że mamy prawo oczekiwać, żeby nasze nieruchomości były warte więcej (a przynajmniej nie – mniej), niż podobne nieruchomościami w sąsiednich mikroregionach (np. gminach). Jeżeli tak się nie dzieje, to znaczy, że trzeba coś zmienić. Myślę, że nikomu nie jest obojętne czy jego mieszkanie jest warte 100 czy 200 tys. zł. A to, jak już napisałem, zależy to głównie od obrotności lokalnych władz.

Bookmark and Share

* Nick:
* Treść komentarza:
Dodaj komentarz
urodzony w Sierakowie2010-09-07 18:46:45
Jaka jest wartość mieszkań to proszę zobaczyć w oświadczeniach majątkowych radnych, wójtów burmistrzów i starostów
Powrót do strony głównej
Contacts Contacts